Czy wy też czasem myślicie, że niektóre marzenia są nie do spełnienia ? Tak, ja też tak myślałam.. do tego roku. Jeśli naprawdę czegoś chcemy, lub o czymś marzymy-to przy odrobinie cierpliwości i wysiłku zyskamy to o czym zawsze marzyliśmy.Tak samo było w moim przypadku. W tym roku, jak za pewne wiecie(lub widzieliście poprzedni post) odwiedziłam wyspę Rodos w Grecji. Spełniło się moje największe marzenie..ale nie jedyne :)
A mianowicie kilka dni temu okazało się że lada dzień spełni się kolejne. Wyjazd do LONDYNU ! ♥
Na ten dzień czekałam baardzo długo. I nareszcie się udało.
We wtorek o godzinie 22:15 wylatuję z Polski w kierunku lotniska Stansted , niedaleko Londynu. Stamtąd odbierze mnie prywatna taksówka , i zabierze do samego centrum Londynu.
No cóż, nie pozostaje mi nic innego jak pomału zacząć się szykować do wyjazdu.Post z Londynu na pewno pojawi się na blogu po moim przyjeździe :)

Komentarze
Prześlij komentarz