Dzień dobry kochani .
Troszeczkę opuściłam się z publikowaniu postów, ale miałam problem z komputerem. Drugi raz z rzędu popsuł się dysk, i trzeba było wymieniać na nowy, odzyskując oczywiście wszystkie pliki i zdjęcia z tego popsutego :) Trzeba było postawić nowy system Windowsa, i w ten sposób komputer zapomniał wszystkich haseł . Długo musiałam się naszukać hasła i w końcu mi się udało :)
Dzisiaj więc, siedząc pod cieplutką kołderką z kubkiem gorącej herbaty w ten strasznie ponury dzień, postanowiłam przygotować dla Was post z Londynu(obiecany już wcześniej). Mam nadzieję że Wam się spodoba i przyda się przy wycieczce do UK :)
Co do zakwaterowania- to nie mogę się za dużo wypowiadać, ponieważ mam rodzinę w Londynie, która przygarnęła mnie na kilka dni , więc cenami w hotelach nie musiałam się za bardzo przejmować.
Przejdźmy może najpierw do według mnie obowiązkowych punktów które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w Londynie :)
Nie obejdzie się oczywiście bez zobaczenia Muzeum Madame Tussauds.
Jak widać ceny są bardzo różne. Ja osobiście kupiłam bilet za 40funtów( na więcej nie było mnie stać). A dwie atrakcje które wybrałam to właśnie Muzeum, oraz London Eye. Wydaje mi się , że jest to dość korzystna opcja , żeby wybrać 2,3 lub 4 atrakcje. Jest to oczywiście tańsza opcja, niż kupowanie osobnych biletów.
Zmierzając do Museum Madame Tussauds ciocia uprzedziła mnie o możliwości wystąpienie długiej kolejki. Mnie na szczęście się udało, bo przede mną było może 5 osób, natomiast za mną kolejka nieskończenie długa. Na wejściu byli ochroniarze którzy przeszukiwali torebki, oraz sprawdzali tym urządzeniem które zaczyna pikać przy zetknięciu z metalem ( nie wiem jak to się nazywa :D )
Po sprawdzeniu wchodzi się do środka, i pokazuje wykupiony wejście, które przychodzi na maila. Jeśli jest ono nadane na inne nazwisko, jak w moim przypadku bilet kupiła ciocia, i wszystko było na nią, warto było mieć przy sobie jej dowód oraz informację , że upoważnia mnie ona do wejścia do muzeum przy użyciu swojego dowodu.
To no weszliśmy :) Zajrzyjmy teraz do środka i zobaczymy kogo napotkałam na swojej drodze.
Dzień lub dwa dni przed moim przyjazdem do Londynu, skończył się Fashion Week i z tej okazji powstała część przeznaczona na Fashion Week :)
Nie zabrakło także takich gwiazd jak :
Może wyjdźmy teraz z Muzeum i rozejrzyjmy się dookoła :) A w następnej notce - zabiorę Was w inne wspaniałe miejsca w Londynie ♥
Troszeczkę opuściłam się z publikowaniu postów, ale miałam problem z komputerem. Drugi raz z rzędu popsuł się dysk, i trzeba było wymieniać na nowy, odzyskując oczywiście wszystkie pliki i zdjęcia z tego popsutego :) Trzeba było postawić nowy system Windowsa, i w ten sposób komputer zapomniał wszystkich haseł . Długo musiałam się naszukać hasła i w końcu mi się udało :)
Dzisiaj więc, siedząc pod cieplutką kołderką z kubkiem gorącej herbaty w ten strasznie ponury dzień, postanowiłam przygotować dla Was post z Londynu(obiecany już wcześniej). Mam nadzieję że Wam się spodoba i przyda się przy wycieczce do UK :)
Co do zakwaterowania- to nie mogę się za dużo wypowiadać, ponieważ mam rodzinę w Londynie, która przygarnęła mnie na kilka dni , więc cenami w hotelach nie musiałam się za bardzo przejmować.
Przejdźmy może najpierw do według mnie obowiązkowych punktów które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w Londynie :)
Nie obejdzie się oczywiście bez zobaczenia Muzeum Madame Tussauds.
Zmierzając do Museum Madame Tussauds ciocia uprzedziła mnie o możliwości wystąpienie długiej kolejki. Mnie na szczęście się udało, bo przede mną było może 5 osób, natomiast za mną kolejka nieskończenie długa. Na wejściu byli ochroniarze którzy przeszukiwali torebki, oraz sprawdzali tym urządzeniem które zaczyna pikać przy zetknięciu z metalem ( nie wiem jak to się nazywa :D )
Po sprawdzeniu wchodzi się do środka, i pokazuje wykupiony wejście, które przychodzi na maila. Jeśli jest ono nadane na inne nazwisko, jak w moim przypadku bilet kupiła ciocia, i wszystko było na nią, warto było mieć przy sobie jej dowód oraz informację , że upoważnia mnie ona do wejścia do muzeum przy użyciu swojego dowodu.
To no weszliśmy :) Zajrzyjmy teraz do środka i zobaczymy kogo napotkałam na swojej drodze.
Komentarze
Prześlij komentarz